Nie obrażamy, śmiejemy się i jest wesoło. ABDL nie 24/7
Tytuł wpisu wygląda jakbym kogoś wyśmiewał, ale tak nie jest. Obudziłem się dosyć wcześnie i wpadła mi ta myśl do głowy. Rozmawiam z bardzo wieloma osobami, na temat swojej tematyki. Większość ludzi oczywiście czuje się moim dziwactwem odepchnięta, ale wiadomo nie od dziś, że nie wszystko jest dla wszystkich. Najbardziej jednak śmieszy mnie ta myśl, że ludzie są strasznie zszokowani tym, że ja nie żyję tym dziecięcym stylem całodobowo. Moi drodzy, ABDL jest ważną częścią mojej osoby, ale ja jestem też normalnym gościem. Pracuję, mam hobby, mam przyjaciół, lubię chodzić na spacery, chętnie wybiorę się do kina, a nawet czasem flaszkę wypiję, chociaż rok 2018 był okropny i tych flaszek było zdecydowanie za dużo. Na swoje ABDL poświęcam stosunkowo mało czasu, także nie wiem czemu ludzie mają takie skrajne wyobrażenia. 😀 Wrzuciłem ten post w celu wyjaśnienia.
Chciałem wam się też pochwalić nowym gatunkiem muzyki, który mnie zainspirował – lofi hip hop. Delikatność dźwięków, a jednocześnie ich dziwnie nienaturalna barwa robi nastrój.
https://www.youtube.com/watch?v=lrpm7wyQzNw&list=FL5S_mZu1bb4w6hc7xBx2Bow&index=4&t=0s